11 lat od premiery
"Osady" Joaquin Phoenix przymierza się do kolejnego filmu z
M. Nightem Shyamalanem.
Twórca
"Szóstego zmysłu" tradycyjnie pilnuje, by fabuła jak najdłużej pozostała sekretem. Biorąc jednak pod uwagę, że producentem przedsięwzięcia będzie
Jason Blum (
"Naznaczony", "Sinister"), możemy liczyć na niskobudżetowy film grozy.
Phoenix i
Shyamalan pracowali ze sobą dwa razy. Prócz
"Osady" w 2002 roku nakręcili również dreszczowiec o inwazji z kosmosu pt.
"Znaki". Oba filmy okazały się sukcesami finansowymi.
Filmografię
Shyamalana zamyka wyprodukowana przez Bluma
"Wizyta", która trafi do polskich kin we wrześniu.
Phoeniksa możemy aktualnie podziwiać w
"Nieracjonalnym mężczyźnie" Woody'ego Allena. Aktor słynie z tego, że jest niezwykle wybredny w wyborze ról. Skoro więc zgodził się na występ u autora
"Niezniszczalnego", scenariusz musiał zrobić na nim duże wrażenia. Czyżby
Shyamalan po latach wracał wreszcie do formy?