PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1480}

Niezniszczalny

Unbreakable
7,0 77 747
ocen
7,0 10 1 77747
7,5 23
oceny krytyków
Niezniszczalny
powrót do forum filmu Niezniszczalny

Kim w ogóle jest ten "recenzent filmowy" Ewelina Nasiadko? Jak można brać się za recenzję
filmu, do którego merytorycznie i intelektualnie się nie przygotowano!? Ta pani wykazała się
bezczelną ignorancją, sprowadziła genialny film do poziomu kina klasy B. Wychowałem się w
pokoleniu TM-SEMIC, można powiedzieć, że jestem geekiem a "Niezniszczalny" jest filmową
biblią ludzi kochających opowieści o ludziach w trykotach. Nie infantylną bajeczką, lecz traktatem
o mitach, o istniejącym tysiące lat marzeniu wybicia się ponad własne słabości i ograniczenia.
Czym są mitologiczne historie o Herkulesie czy Tezeuszu, czym są współczesne opowieści o
Supermanie? Czym jest wiara w Jezusa jeśli nie historią o tym, że człowiek jest w stanie
pokonać największą swoją słabość - śmiertelność!? Nawet ostatnia scena w "Pasji" Mela
Gibsona to czysta klasyka kina superbohaterskiego.
Nie wiem ile zapłacono pani Ewelinie za tą recenzję, ale jestem gotowy portalowi filmweb
zwrócić pieniądze za jej wierszówkę byle pozbyć się tej żałosnej, nieuzasadnionej argumentami
krytyki genialnego filmu.

ocenił(a) film na 3
killer83_2

Człowieku, lecz się.
Rozumiem że można lubić rzeczy o których piszesz ale ten film to jest taka nuda nawet dla wrażliwych osób,
że wstyd mi za reżysera i aktorów którzy wzięli udział w tej żenadzie.

ocenił(a) film na 10
mmence

Nuda? Chodzi ci o to że Bruce Wllis nie napier...lal jakiegoś superłotra, nie uratował świata przed kosmitami, w filmie nie było ani jednego pościgu samochodowego? Nie wiem przez jaki prymat oglądałeś ten film, dla mnie to najbardziej emocjonujące,, pasjonujące dzieło jakie można było stworzyć bawiąc się komiksową konwencją. Przecież to jest dramat psychologiczny najczystszej postaci a nie film akcji, scena kiedy David Donn pokazuje synowi artykuł o tajemniczym superbohaterze a jemu robią się szklanki w oczach, to jedna z moich ulubionych sekwencji filmowych - zdobyć miłość i szacunek w oczach syna, przepiękne, wspaniałe, wzniosłe. Ale potrzeba wrażliwości by ten film docenić , ale jak widać ludzie tacy jak ty i pani Nasiadko (kto to jest?) macie nędzny gust filmowy.

ocenił(a) film na 3
killer83_2

Zaimponowałeś mi teraz, naprawdę.Respekt !!!

ocenił(a) film na 3
killer83_2

Nie piszę tego ironicznie.
Na moje atakujące i niekulturalne "Człowieku lecz się" odpisałeś jak dobry i mądry człowiek.
Tu na filmweb zauważyłem że zdarza się to rzadko.

ocenił(a) film na 3
killer83_2

Rozumiem to co piszesz ale Ty nie rozumiesz że są filmy np. Szósty zmysł, Titanic, Ręka boga, Witaj w klubie,

ocenił(a) film na 3
killer83_2

c.d. Ze śmiercią jej do twarzy, Vice versa, Uwierz w ducha, Dzień świra, Zakochany bez pamięci, Kłamca kłamca i wiele innych
w których nie ma piff paff, naparzania i efekciarstwa (pościgów) i są to bardzo dobre filmy i jest niewiele nudy !

ocenił(a) film na 3
killer83_2

Film Niezniszczalny co jakiś czas człowiek ma ochotę przewinąć do przodu.
Reżyser przesadził i zanudził mnóstwo ludzi i jeszcze wplecił sporo banalnych pomysłów.

ocenił(a) film na 3
killer83_2

Dla mnie spieprzyli ten film okrutnie a z Bruce Willisa zrobili Cipę która nie umie rozmawiać i wykorzystać swojego potencjału.
Magia która jest na początku tego filmu przeistacza się w grę w kapsle w kałuży i bez oświetlenia.

ocenił(a) film na 10
mmence

Spokojnie człowieku, opanuj się z tymi postami bo się zapowietrzysz. Weź głęboki wdech, wydech, wdech, wydech. Lepiej? Cieszę się, że mogłem pomóc. Nie wiem czy to jest jakiś argument dla takiego znawcy kina jak Ty lub pani Nasiadko (kto to jest?) ale "Niezniszczalny" to jeden z ulubionych filmów człowieka, który ogląda dziennie kilka filmów na raz a jego twórczość to hołd złożony kinematografii. Zna się zapewne na filmach lepiej niż niejeden krytyk, a już na pewno pani Nasiadko (kto to jest!?), popkulturą oddycha i jest intelektualnie przygotowany by zrozumieć takie filmy jak "Niezniszczalny". Człowiek ten nazywa się Quentin Tarantino. Jeśli więc pod nickiem mmence nie kryje się inny wielki znawca kina Martin Scorcese, twoją opinie mogę sobie wydrukować i co najwyżej podetrzeć nią tyłek. Zresztą argumenty i tezy jakie stawiasz w swoich produkowanych taśmowo postach są mierne pod względem argumentacji. To że film jest nudny, to nie jest fachowa analiza lecz opinia dziecka z podstawówki, ewentualnie pół-analfabety nie przygotowanego merytorycznie do dyskusji.

ocenił(a) film na 3
killer83_2

Piszę fragmentami bo wyskakuje "Niestety, Twoja wypowiedź zawiera zewnętrzny link. "

ocenił(a) film na 3
killer83_2

Obudź się, jeśli film jest nudny
to gówno kogo powinien obchodzi taki film.
Takich filmów należy unikać bo szkoda czasu życia.
"Nudny film"-to powinien być podstawowy miernik sensu oglądania filmu.
Jakie Ty głupoty piszesz =(kto to jest Nasiadko?) ile razy będziesz tym zanudzał ?
Nie obronisz już głupoty, banału i nudziarstwa tego filmu bo zaczynasz bronić tego debilstwami.
Jeśli Tarantino lubi jakiś film to znaczy że ten film nie jest nudny i banalny?
Nie trzeba być Scorsese żeby usnąć przy tej niskobudżetowej tandecie.
Może Pani Nasiadko ma napisać kłamstwa bo część ludzi i Pan Tarantino lubią komiksowe dłużyzny.
Piszę o tym nie żeby obalać to że się zakochałeś w tandecie tylko żeby ludzie obejrzeli najpierw ciekawe filmy.
Ciebie mi nie szkoda.Są też ludzie którzy lubią scat sex mimo że śmierdzi umazani widzą w tym magię.
Wymieniłem kilka filmów bez efekciarstwa a dobrych.
To wystarczy ludziom.A ty pisz dzieciom dalej głupoty o nudnych mitycznych traktatach.
Genialny jest tylko początek tego filmu i ten początek każdy powinien zobaczyć...



ocenił(a) film na 10
mmence

Zakochany bez pamięci....Dla mnie to nudny film, beznadziejny, przekombinowany jak wszystko co wychodzi z pod pióra "wielkiego artysty" Charliego Kaufmanna.. Kto więc ma rację, ty czy ja? Ty uważasz "Niezniszczalnego" za nudziarstwo i to jest twój główny miernik tego jak oceniać filmy. Ja uważam że "Zakochany bez pamięci" to gniot do potęgi, tylko dlatego, że wynudziłem się na nim jak mops. I co? Podoba ci się takie argumentowanie dzieł filmowych człowieku? Bo mi nie specjalnie, ale jak widać, jeszcze raz kłania się merytoryczne przygotowanie do dyskusji. A "Niezniszczalny" miał większy budżet niż większość filmów, które wymieniłeś więc się nie wymądrzaj kolego tymi "niskobudżetowymi tandetami".

ocenił(a) film na 7
killer83_2

Stawiam, że owej pani już na filmwebie nie ma, odnośnik do niczego nie prowadzi + masa negatywnych opinii w komentarzach. Chyba wielkiej kariery recenzentki nie zrobiła. ;)

ocenił(a) film na 10
G00N3R

I wcale mnie to nie dziwi. Szkoda, że zaczęła (i ma szczęście skończyła) karierę recenzentki od tego genialnego filmu. Założę się że w życiu nie przeczytała ani jednego komiksu, nie rozróżnia nawet DC od Marvela, nie mówiąc już o tym, że takie nazwiska jak Alan Moore czy Frank Miller nie za wiele jej pewnie mówią. To tak jakby człowiek obejrzał "Hamleta" i porywał się na recenzję filmu nigdy wcześniej nie czytając ani jednej sztuki Szekspira ani nie znając problematyki jaką poruszał dramaturg. Pamiętam też recenzję "Strażników" zamieszczoną w jednej z gazet. Niedouczony krytyk, który tak jak pani Nasiadko ma o sztuce komiksowej blade pojęcie, sam przyznał, że nie jest w stanie ocenić tego filmu jako dobry ani zły. Podobał mu się i podskórnie pewnie czuł, że ma do czynienia z dziełem sztuki, ale fakt występowania tam superbohaterów automatycznie spychał "Strażników" do szufladki "infantylny". Tak jest zresztą z każdym dziełem w szeroko pojętym nurcie fantastyki, trywializowanej przez nadętych intelektualistów. Taki Andrzej Sapkowski, erudycją, wykwintnym talentem pisarskim przewyższa większość polskich prozaików, ale do nagrody NIKE był nominowany tylko raz i jej nie dostał, choć część środowiska literackiego otwarcie uważa go za najlepsze pióro w kraju.
Na szczęście czasy się trochę zmieniły, "Mrocznego rycerza" porównywano do genialnej "Gorączki", w wielu recenzjach dostawał maksymalną ilość gwiazdek. Zapewne pani Nasiadko biorąc się za recenzję filmu Nolana też by go sprowadziła do roli filmu dla dzieci czytających komiksy, no chyba, że przeczytałaby wcześniej parę innych recenzji kolegów po fachu i by się nie ośmieszyć, mówiła by jednym głosem jak to ma w zwyczaju czynić to nadęte środowisko.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones