to jest M. Night Shyamalan jakiego lubię jakiego podziwiam jakiego chcę oglądać. mądrze, klimatycznie min. o kulturze ameryki wyrosłej z kultu super bohaterów szkoda, że dalsze filmy nie utrzymały już takiego poziomu recenzja...
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem